Bieganie z GPS stało się standardem dla większości biegaczy dzięki możliwości śledzenia dystansu, tempa i trasy treningowej. Niemniej jednak, istnieje kilka błędów, które wielu z nich popełnia podczas korzystania z tej technologii. Oto trzy największe grzechy biegania z GPS.
Pierwszym grzechem jest zbytnie uzależnienie się od danych z GPS. Biegacze często zwracają zbyt dużą uwagę na tempo i dystans, zamiast słuchać swojego ciała. To może prowadzić do nadmiernego wysiłku podczas treningu i zwiększenia ryzyka kontuzji. Zamiast tego, warto połączyć dane z GPS z odczuciami fizycznymi, aby lepiej zrozumieć swoje ciało i dostosować trening do swoich możliwości.
Kolejnym grzechem jest ślepe podążanie za z góry określonymi celami związanymi z GPS. Biegacze często ustawiają sobie zbyt ambitne cele dotyczące tempa czy dystansu, co może prowadzić do przetrenowania i wypalenia. Ważne jest, aby dostosować swoje cele do swoich możliwości i słuchać swojego ciała, reagując na jego sygnały.
Ostatnim grzechem jest ignorowanie ustawień i funkcji GPS. Wiele osób korzysta tylko z podstawowych funkcji, takich jak śledzenie dystansu i tempa, pomijając inne przydatne opcje, takie jak analiza biegu, określenie strefy tętna czy planowanie treningów. Warto zapoznać się ze wszystkimi możliwościami swojego zegarka GPS i wykorzystać je do poprawy swojego treningu.
Podsumowując, bieganie z GPS może być bardzo pomocne w monitorowaniu postępów i motywowaniu do treningu, ale należy pamiętać o niektórych grzechach, które mogą prowadzić do problemów. Ważne jest, aby korzystać z tej technologii rozważnie i w połączeniu z innymi metodami oceny swojego treningu.