Tydzień 13/2017 #18 – czy ja naprawdę biegłem półmaraton?
W minionym tygodniu Internet obiegła pewna kontrowersyjna sprawa dotycząca biegu półmaratońskiego, który miał miejsce pod koniec marca tego roku. Otóż, według organizatorów biegu, wszyscy uczestnicy mieli pokonać dystans 21 km, jednakże pojawiły się wątpliwości co do prawdziwości tych informacji.
Jak za każdym razem, po zakończeniu zawodów, na specjalnie przygotowanej stronie internetowej pojawiły się wyniki biegu, w tym czasy wszystkich uczestników. Jednym z biegaczy, którym zdarzało się brać udział w zawodach półmaratońskich, była Anna. Po sprawdzeniu wyników okazało się, że jej czas na mecie wyniósł niewiarygodne 1 godzinę i 15 minut. To oznaczałoby, że przebiegła 21 km, bijąc swoje dotychczasowe rekordy.
Jednakże po przeanalizowaniu zdjęć z biegu, internauci zaczęli zauważać, że trasa wydaje się krótsza, niż zaznaczono na mapie. Po długich dyskusjach i analizach, okazało się, że rzeczywiście organizatorzy pomylił się w oznaczeniu trasy, a uczestnicy musieli przebiec jedynie około 15 km, zamiast standardowych 21 km.
Anna i inni uczestnicy biegu poczuli się oszukani i zrozpaczeni, gdy dowiedzieli się o tej nieścisłości. Po wielu przelewach zdań, postanowili zorganizować własny bieg półmaratoński, aby udowodnić, że są w stanie pokonać prawdziwe 21 km. Paradoksalnie, ich czasy z tego biegu okazały się być lepsze, niż te z zawodów.
Ta historia pokazała, jak ważne jest odpowiednie oznaczenie i pomiar trasy podczas organizacji zawodów sportowych. Biegacze, którzy poświęcają swoje czas, energię i wysiłek na przygotowania do takich wydarzeń, zasługują na uczciwe warunki i sprawiedliwe wyniki. Mam nadzieję, że organizatorzy tego biegu wyciągną wnioski z tej sytuacji i w przyszłości zadba o rzetelne przygotowanie imprez sportowych.